poniedziałek, 29 czerwca 2015

Po męsku.


 Zarówno inkowy tata, jak i ja bardzo lubimy polskie kosmetyki. Doceniamy ich wysoką jakość i skuteczność oraz piękne, eleganckie opakowania.
Ostatnio w ręce nasze, dzięki Ani, o której mowa była tu, wpadły cudne kosmetyki firmy Ziaja, której produkty kupuję od lat. Postanowiłam tym upodobaniem zarazić inkowego tatę i tym sposobem przekazuję wam dziś relację z pierwszej ręki na temat serii kosmetyków YEGO.
  Zaczął on od testowania żelu pod prysznic ACTIV i żelu do higieny intymnej dla mężczyzn (nie wiedziałam, że takie istnieją).  Ten pierwszy zdobył w jego opinii 2.5/5. Produkt jest przyjemny w użyciu i skuteczny, ale nie wyróżnia się niczym szczególnym spośród mnóstwa innych żeli pod prysznic. Za to żel do higieny intymnej, w męskiej opinii, posiada wszelkie zalety i zapewne trafi jeszcze nie raz na naszą łazienkową półkę.
 Jednak pierwsze miejsce w serii YEGO zdobywa, zdaniem inkowego taty, krem nawilżający, który ma świetną lekką konsystencję (faceci nie lubią jak im się mazi i tłuści), doskonale się wchłania i skutecznie nawilża.
 Żel 3 w 1, czyli ciało, twarz i włosy, to kosmetyk idealny na wakacyjne podróże. Nie zabiera miejsca w walizce, a zapewnia mężczyźnie dobry wygląd i świeżość każdego letniego dnia.
    Antyperspirant BLOKER wypróbowaliśmy oboje i jak na razie nie potwierdzimy obiecanej skuteczności. Chociaż z blokerami jest tak, że ich działanie ujawnia się po kilku dniach regularnego stosowania. Sprawdzimy i damy znać.







Brak komentarzy:

Prześlij komentarz