W ogóle nie powinno mnie tu być. Powinnam zanurzyć się w tonę klasówek, które czekają w kolejce do sprawdzenia. Bardzo inteligentnie, zrobiłam sprawdzian każdej klasie. Dzieciaki męczyły się przed feriami, ja męczę się w ferie. Na razie na samą myśl o tym.
I jak zawsze w takich chwilach wynajduję sobie tysiące wymówek. Najlepszą oczywiście jest zabawa z moją córką. Dziś poszłyśmy na całość. Puzzle, kolorowanki, zabawa w doktora, gra na gitarze i dużo tańców i śpiewów. Chcecie wiedzieć czego słuchamy?
Oto lista moich ulubionych płyt dla dzieci:
sobota, 26 grudnia 2015
czwartek, 24 grudnia 2015
Ludzie chcą czytać o narzekaniu.
Ktoś ostatnio mi powiedział, że mój blog byłby ciekawszy i, być może, poczytniejszy, gdybym więcej narzekała i rozprawiała o problemach. Pierwszą moją reakcją było oczywiście przeogromne zdziwienie. Jako, może nie urodzona, ale wyuczona, optymistka, uważam, że nie mam powodów do użalania się nad sobą, bo jest dobrze tak, jak jest i zawsze może być gorzej.
niedziela, 20 grudnia 2015
czwartek, 17 grudnia 2015
Jak pomóc Mikołajowi- prezenty dla (prawie) trzylatka.
Tak niedawno nie mogłam się doczekać, kiedy Inka zacznie się bawić. Wciskałam jej do malutkich rączek ciężkawe grzechotki i jak nienormalna pstrykałam fotki.
Wyczekiwałam, kiedy miną magiczne 3 miesiące, by wreszcie udać się na zakupy.
Teraz Inka wkracza już w inne +3. Trzy latka to już z nie przelewki. Moja córka ma marzenia i zachcianki i długą listę z prośbami do Mikołaja. Dzielę się nią z Wami. Może pomogę komuś w przedświątecznym zakupowym szale.
POMYSŁY NA PREZENTY DLA (PRAWIE) TRZYLATKA
poniedziałek, 14 grudnia 2015
Boże Narodzenie po francusku.
Gdy rok temu odwiedziła nas dziennikarka, by posłuchać o moich świątecznych tradycjach, nie mogła uwierzyć, jak wiele dzieje się w polskim domu w tym okresie. Chyba nawet nie do końca we wszystko uwierzyła. Polskie Boże Narodzenie jest najpiękniejsze. Przynajmniej najpiękniejsze z tych, które znam.
środa, 9 grudnia 2015
Wyjście awaryjne.
Wczoraj miał być dzień na luzie, co oświadczyłam przyjaciółce w porannej rozmowie.
Lekcje do 14.30, szybki pociąg do domu, a późnym popołudniem wyczekana przez Inkę wizyta w wiosce świętego Mikołaja.
Wszystko jednak potoczyło się fatalnie.
poniedziałek, 7 grudnia 2015
Matka też człowiek, czyli kiedy moje dziecko jest nie do wytrzymania.
Dla każdego rodzica własne dziecko jest najwspanialsze, najcudowniejsze, najmądrzejsze i najpiękniejsze.
I dla mnie oczywiście też. Jestem pewna, że mam w domu małego geniusza, przyszłą primabalerinę, primadonnę, gwiazdę światowej palestry lub zdobywczynię Nobla.
czwartek, 3 grudnia 2015
Weź się, zrelaksuj!
- Weź się, zrelaksuj!
Powiedział do mnie inkowy Tata.
Spojrzałam na niego znad stosu kolorowych papierów.
-Przecież to robię.
-Ale tak?? Miałaś ciężki dzień. Poleż sobie, odpocznij.
-Właśnie odpoczywam.
-To kolejny dowód na to, jak mężczyźni różnią się od kobiet.- podsumował i walnął się na kanapę.
wtorek, 1 grudnia 2015
Kreską magiczną.
"Dzieci nie wolno bić."
"Dziewczynki maja takie sama prawa jak chłopcy."
"Nagrody są ważniejsze, niż kary."
Te prawdy powinny nam się kojarzyć nie tylko z zasadami, które panują w naszym domu, ale również z Januszem Korczakiem, który dzieciom i ich prawom poświęcił swoje życie.
Od niedawna na sylwetkę Korczaka patrzę inaczej. Patrzę oczyma wspaniałej ilustratorki
niedziela, 29 listopada 2015
Wielkie odliczanie małej Inki.
Blog zaniedbałam. I to, bynajmniej, nie z lenistwa, ale z przepracowania właśnie.
Staram się jednak, mimo fatalnego braku czasu, małymi kroczkami zmierzać ku Świętom.
wtorek, 24 listopada 2015
Kaszanka i losowanka.
Kolejna część odkrywania tajemnic Francuzów. Narodu, który lubi zabawę, towarzyskie spotkania, świętowanie i imprezowanie i szuka ku temu przeróżnych pretekstów.
I właśnie o tych pretekstach będzie.
piątek, 20 listopada 2015
Zimowe rozpieszczanie.
Jutro ma nastąpić diametralne pogorszenie pogody. Temperatura spadnie o 10 stopni i zrobi się już trochę zimowo.
Znajomi zaczynają narzekać, że zimna nie lubią, a ja ciesze się na tę zmianę. Bo jestem właśnie zmianolubna. I w pogodzie i w życiu.
wtorek, 17 listopada 2015
Robak na szybko.
Potrzeba matką wynalazku. Chociaż w tym wypadku, niczego nie wynalazłam, a jedynie sięgnęłam do zapomnianych pokładów pamięci. A co mi było potrzebne?
niedziela, 15 listopada 2015
...
PONIEDZIAŁEK
Rano piekliłam się, że nie mam co na siebie włożyć. Z szafy leciały bluzki, spódnice, spodnie, a ja w panice, że spóźnię się na pociąg, lamentowałam, że nic się nie nadaje.
czwartek, 12 listopada 2015
Nie wszystko złoto..., czyli mój pogląd na francuską szkołę.
Kilka dni temu odbyło się pasowanie Inki na przedszkolaka w sobotnim przedszkolu polskim. Jak każdy rodzic pękałam z dumy, cykałam zdjęcia, a potem tymi fotkami zanudzałam otoczenie.
wtorek, 10 listopada 2015
Jesienne drzewo.
Inka wchodzi w radosny wiek szaleństw plastycznych. Uwielbiam spędzać z nią czas malując, wycinając i lepiąc. Wertuję internet i księgarnie w poszukiwaniu pomysłów, a potem razem przenosimy się w świat kolorów.
Postanowiłam Wam również troszkę pokolorować świat, nie tylko na żółto i na niebiesko, i tym wpisem rozpoczynam nowy cykl zatytułowany
MAŁYMI RĄCZKAMI
Będziemy w nim, Inka i ja, chwalić się naszymi pracami i zachęcać do wspólnej zabawy.
Czekamy również na Wasze podpowiedzi w komentarzach. Zainspirujcie nas wrzucając fotkę Waszych dzieł w komentarzach.
Dziś stworzyłyśmy jesienne drzewo.
poniedziałek, 9 listopada 2015
sobota, 7 listopada 2015
5 hitów ze świata zabawek (dla 2- 3latka).
Lubię kupować zabawki. Czasami chyba nawet to ja cieszę się z nich bardziej, niż Inka.
Zdarzają mi się jednak zabawkowe porażki, czyli obiekty, których celem jest jedynie zagracanie pokoju i zbieranie kurzu. Wtedy pozbywam się ich z radością na francuskich vide grenier, o których pisałam w poście Niedzielne polowania.
Są też takie gry, które okazały się strzałem w 10 i niezmiennie bawią nas, uczą i rozwijają.
środa, 4 listopada 2015
Lifting bloga i twarzy.
Moje blogerskie frustracje trwają. Po godzinach spędzonych nad poszukiwaniem wymarzonego szablonu, mam ochotę z impetem trzasnąć laptopem. Ale szkoda mi laptopa i mojej pracy też mi szkoda.
niedziela, 1 listopada 2015
poniedziałek, 26 października 2015
Życie nie znosi próżni...
Pisałam Wam już kiedyś o naszej lodówkowej liście TO DO. Wpisujemy tam wszystkie nasze małe i duże projekty. Sprawy niecierpiące zwłoki i te, które mogą poczekać.
Cieszy mnie każda ukończona sprawa, bo nie lubię, gdy coś mi wisi nad głową, gdy coś czeka na realizację.
sobota, 24 października 2015
Małpa czy niedźwiedź?
Chyba jednak bliżej mi do niedźwiedzia, niż do małpy. Dużego brunatnego miśka.
Przyzwyczaiłam się już do myśli o długiej francuskiej jesieni i mozolnie zaczęłam mościć sobie legowisko. W domu zrobiło się przyjemnie monotematycznie. Na blogu lekko powiało nudą.
środa, 21 października 2015
Poczytaj mi , córko.
I jeszcze jeden post inspirowany ostatnią konferencją. Jesienna zabawa wspierająca naukę wczesnego czytania.
poniedziałek, 19 października 2015
Co ma wspólnego lewe ucho z piątkami w szkole?
Pisałam Wam ostatnio, że weekend zapowiadał się pracowicie. I rzeczywiście, tak się stało. Sobotę i niedzielę spędziłam na intensywnym szkoleniu warsztatowym, na którym miałam okazję uczyć się świetnych polskich specjalistów.
piątek, 16 października 2015
Padnij-powstań. Mucha słucha.
Myślałam, że jak szkolny na dobre się rozkręci, to wszyscy zebraniowymyślacze wrzucą na luz.
Ale nie! Nadal odsiaduję swoje darmowe dupogodziny i wracam do domu po nocy.
Właściwie rozłożenie leżanki na szkolnym korytarzu nie byłoby głupim pomysłem, a na pewno bardzo ekonomicznym.
poniedziałek, 12 października 2015
Październik z ogonem wiewiórki.
Są rzeczy, które się nie starzeją. Są ubrania, które uwielbiam, mimo mijających lat i trendów modowych.
czwartek, 8 października 2015
Nie spoczniemy, nim sprzątniemy!
Niedawno, całkiem niespodziewanie trafiło mi się pół dnia wolnego. Uśmiechnęłam się z niedowierzaniem do siebie. Taka gratka nie zdarza się często. Będę leżeć na kanapie, potem położę się do łóżka, a potem... znów wrócę na kanapę.
wtorek, 6 października 2015
Mała rzecz, a wnerwia, czyli 5 drobnostek, które uprzykrzają mi francuską codzienność.
Jesienna deszczo-słoneczniada (bo zdecydować się nie może) wprawiła mnie w refleksyjny nastrój. ( Odbiciem humoru są dziwaczne fotki).
niedziela, 4 października 2015
LBA po raz drugi:)
Kiedy pierwszy raz zostałam nominowana do LBA, nie miałam pojęcia z czym to się je. Blog tworzyłam od miesiąca i błądziłam, jak dziecko we mgle. Pisałam o tym w poście O słodyczy blogowania.
Dziś, już troszkę pewniej czuję się w światku blogerskim, ale nadal wiele zagadek do odkrycia przede mną. Bawię się jednak setnie, tworząc, pisząc i pstrykając.
Tym bardziej ucieszyłam się, gdy MARTA z bloga Notatki Przyszłej Matki , zaprosiła mnie do zabawy.
czwartek, 1 października 2015
O pewnym cwanym pudlu, czyli co czytam Ince przed snem.
"Przyszedł dziadek do sąsiadki. Przyniósł pyszne czekoladki.
Pudel w dziki zachwyt wpadł:
- Czekoladkę to bym zjadł!
Miauknął kot:
- Ja ci pomogę! Strącę pudło na podłogę!
Już tarmoszą pudło w kwiatki, w pudle pachną czekoladki.
- No, nareszcie! – szczeka pies. - Zobacz, ile ich tu jest!
Jaka pyszna czekoladka! Pierwszą zjem za zdrowie dziadka!
Nagle słychać krzyk sąsiadki:
- Gdzie są moje czekoladki?! - Kto je zabrał? Kto je zjadł?
Kto na taki pomysł wpadł?
Wokół pudła pudel chodzi, warczy:
- Co ją to obchodzi? Pytaniami nas zanudza. Przecież ona się odchudza!"
Pudel w dziki zachwyt wpadł:
- Czekoladkę to bym zjadł!
Miauknął kot:
- Ja ci pomogę! Strącę pudło na podłogę!
Już tarmoszą pudło w kwiatki, w pudle pachną czekoladki.
- No, nareszcie! – szczeka pies. - Zobacz, ile ich tu jest!
Jaka pyszna czekoladka! Pierwszą zjem za zdrowie dziadka!
Nagle słychać krzyk sąsiadki:
- Gdzie są moje czekoladki?! - Kto je zabrał? Kto je zjadł?
Kto na taki pomysł wpadł?
Wokół pudła pudel chodzi, warczy:
- Co ją to obchodzi? Pytaniami nas zanudza. Przecież ona się odchudza!"
poniedziałek, 28 września 2015
Wrześniowe odkrycia.
Po całym dniu spędzonym w zadymionym mieście moja skóra ciągnie się, szczypie i piecze.
Brzmi jak kawałek z kiepskiej reklamy? Mimo to, to szczera prawda. Miałam dziś dzień w biegu, a zadymione liońskie powietrze nie sprzyja boskiemu wyglądowi cery.
piątek, 25 września 2015
Jak przetrwać wrzesień i nie zwariować?
Sporo pisałam Wam ostatnimi czasy jak oszczędzać jesienią, co robić, by w jesienne poranki tryskać energią, jak odzyskać troszkę jesiennego czasu dla siebie. Tymczasem, ta moja wyczekiwana pora roku rozłożyła mnie całkowicie na łopatki i już od zmysłów odchodzę.
wtorek, 22 września 2015
Ukraść dniu dzień. 6 pomysłów na wygospodarowanie czasu dla siebie.
"Światem zaczęła rządzić jesień", a mnie zaczął przerażać całkowity brak czasu dla siebie. Po prostu się nie wyrabiam. Do tej pory zasłaniałam się ilością pracy, dojazdami, papierami szkolnymi, inkowymi obowiązkami, ale prawda jest taka, że sporo czasu przelatuje mi po prostu przez palce.
Podejmuję więc wyzwanie w celu ochrony czasu straconego.
niedziela, 20 września 2015
Business class.
Obiecana męska sesja. Stylizacja odpowiednia do pracy, czy na urodziny babci. Prostota i elegancja.
Zapraszam do oglądania.
piątek, 18 września 2015
Wygraj tiulową spódniczkę dla małej księżniczki.
i Ola oops!!! zapraszają na jesienny konkurs.
Do wygrania śliczna tiulowa spódniczka szyta na miarę.
czwartek, 17 września 2015
Paznokcie jesień / zima 2015.
Miał być post ze stylizacją, ale pogoda kompletnie pomieszała mi szyki. Przez moja Francję przeszła fala huraganów i ulew. A za to rodacy nad Wisłą grzeją się w 28 stopniach wrześniowego słońca. Świat oszalał!
To ja dziś o szaleństwie kolorów.
poniedziałek, 14 września 2015
Czarno na białym.
Nasza Inka wyrasta już ze swojego pokoiku malutkiego dziecka i powoli zbliżamy się do wielkich zmian, by stworzyć jej cudowny świat małej dziewczynki. Na razie oglądamy, przeglądamy, wyliczamy, przeliczamy, marzymy i mierzymy. Jeśli wszystko pójdzie według naszego planu, zanim spadnie pierwszy śnieg ( o ile w ogóle spadnie), plan wejdzie w życie.
sobota, 12 września 2015
Dzień dobry, it's nous.
Naszą magią jest trójjęzyczność, na którą zdecydowaliśmy się świadomi jej zalet i wad.
środa, 9 września 2015
Zagwizdać szarudze na nosie, czyli 7 porannych sposobów na dzień pełen energii.
Staję na balkonie. Przechylam twarz ku słońcu. Jeszcze tak gorąco, letnio. Dzieci w krótkich spodenkach biegają z piłką, psy wyprowadzają właścicieli na długie spacery, a my szalejemy po parkach i polanach.
Ale kiedyś to całe ciepełko się skończy. Podobno już nawet bardzo niedługo. I wtedy ja będę gotowa. I szarudze się nie dam. A mam na to 7 porannych sposobów:
Ale kiedyś to całe ciepełko się skończy. Podobno już nawet bardzo niedługo. I wtedy ja będę gotowa. I szarudze się nie dam. A mam na to 7 porannych sposobów:
niedziela, 6 września 2015
Tadek, Bożenka, Remigiusz i ekipa.
Dziś post na szybciutko. Nauczyciel na początku roku szkolnego to ma prawdziwy hardcore. Albo skok o tyczce, bez tyczki.
Udało mi się na chwilę wyściubić nos spod dzienników i napisać słówko o kosmetykach. Znów moja Ziaja ukochana. Było już o linii męskiej, o moich mazidłach. A teraz przychodzi kolej na to, za czym szaleje Inka- Ziajka.
czwartek, 3 września 2015
Ze złością.
Piszę, bom się zjadowiła. Wściekła jestem znaczy. Bo ludzie to jednak świnie. Może nie wszyscy, ale sporo takich chodzi na czterech raciczkach.
Jeden tydzień, a trzy sytuacje, w których "kopara mi opada" w zdziwieniu nad chamstwem i brakiem dobrej woli.
wtorek, 1 września 2015
Ślimaki, bagietka i beret.
Gdybyśmy grali w kalambury i Waszym zadanie było narysowanie Francuza, jakby on wyglądał?
Berecik na głowie i bagietka pod pachą?
Stereotypy są często silniejsze od rzeczywistości.
Co z tego, z czym Francuzi nam się kojarzą jest prawdą?
Berecik na głowie i bagietka pod pachą?
Stereotypy są często silniejsze od rzeczywistości.
Co z tego, z czym Francuzi nam się kojarzą jest prawdą?
sobota, 29 sierpnia 2015
Gotowi! Do startu ! START!!
Ostatni wakacyjny weekend. I już od poniedziałku Inka wraca do Niani, mama wraca do szkoły, a tata wraca... to znaczy, kontynuuje pracę.
To nasze ostatnie nie szkolne rozpoczęcie roku. Już za rok będą szkolne kolory, szkolne mundurki, które, nawiasem mówiąc, bardzo lubię. Ale w tym roku witamy wrzesień kolorowo, jak na księżniczkę przystało. Zapraszam na małą inkową stylizację.
To nasze ostatnie nie szkolne rozpoczęcie roku. Już za rok będą szkolne kolory, szkolne mundurki, które, nawiasem mówiąc, bardzo lubię. Ale w tym roku witamy wrzesień kolorowo, jak na księżniczkę przystało. Zapraszam na małą inkową stylizację.
czwartek, 27 sierpnia 2015
Powtórka z rozrywki.
Wspominałam wam ostatnio, że już mi pachnie szkołą. I chyba nawet się cieszę. Mam syndrom pierwszoklasisty. Nęcą mnie nowe zeszyty, podręczniki, których jeszcze nie znam, nowi uczniowie.
Pewnie przejdzie mi w okolicach listopada i już będę wyczekiwać wolnego.
I jak myślę o pracy, to od razu w mojej głowie pojawiają się dojazdy do niej, z wielką dawką pozytywów, bo wreszcie będę mogła sobie poczytać.
Jest i druga strona medalu. SNCF!!! Czyli w skrócie: koszmar moich podróży. Pisałam już o tym ponad rok temu. I chociaż tak cholernie chciałabym być pozytywnie nastawiona, to czuję, że będzie powtórka z rozrywki.
wtorek, 25 sierpnia 2015
Podsumowanie lata.
Wyciągnęłam dziś nowy plan lekcji. To niezawodny znak, że lato się kończy. Tyle się człowiek naczekał, a tu szast-prast i po ptokach! Narzekać niby nie mogę, bo jednak nie każdy ma ten luksus prawie dwumiesięcznej laby, ale mimo wszystko troszkę mam niedosyt.
poniedziałek, 24 sierpnia 2015
W pustyni i w puszczy.
Myślę, że to będzie ostatnie letnie otwarcie naszej szafy. Mam nadzieję, że już wkrótce, w jesiennej odsłonie, zobaczycie inkowego tatę. Planuję zrealizować kilka męskich stylizacji, które być może pomogą wam w wyborze świątecznych prezentów.
Ale wracając do moich półek...
sobota, 22 sierpnia 2015
Jesienny system kontroli domowego budżetu w 7 krokach.
Idzie jesień. Worek liści niesie. I nie tylko. Mnie, wbrew stereotypom o jesiennych depresjach, ta ruda pora roku niesie zawsze sporą dawkę energii i motywacji.
Po wakacyjnych szaleństwach i zakupach bez opamiętania, postanawiam wprowadzić w życie
JESIENNY SYSTEM KONTROLI BUDŻETU DOMOWEGO
czwartek, 20 sierpnia 2015
Sprawdzone w słońcu, czyli 5 moich plażowych hitów.
Napisałam plażowych, ale myślę, że będą mi one towarzyszyć również w dni słotne i deszczowe. Choć rzeczywiście test zdały po zderzeniu z ostrym słońcem i słona wodą.
wtorek, 18 sierpnia 2015
Zdrowe zarażanie.
Z wiekiem budzi się we mnie coraz więcej miłości. I nie to, żebym przechodziła na ciemną stronę poligamii.
Miłości w sensie pasji, zainteresowań, zamiłowań. Porywają mnie nowe zajęcia, świat staje się ciekawszy z każdym dniem.
niedziela, 16 sierpnia 2015
Korsyka dzika.
Dwa urlopowe tygodnie nie były tylko czasem wylegiwania się na plaży i taplania w morzu.
Wykorzystałam ten moment, by chłonąć wiedzę o Korsyce i jej mieszkańcach, bo w rodzinie inkowego taty mamy właśnie takich Korsykanów z dziada, pradziada.
Subskrybuj:
Posty (Atom)
Archiwum bloga
-
▼
2015
(98)
-
▼
grudnia
(9)
- Czego słuchać z dzieckiem? Ponad 15 moich ulubion...
- Ludzie chcą czytać o narzekaniu.
- Święta bez spinki, czyli slow Christmas.
- Jak pomóc Mikołajowi- prezenty dla (prawie) trzyla...
- Boże Narodzenie po francusku.
- Wyjście awaryjne.
- Matka też człowiek, czyli kiedy moje dziecko jest ...
- Weź się, zrelaksuj!
- Kreską magiczną.
-
►
października
(10)
- Życie nie znosi próżni...
- Małpa czy niedźwiedź?
- Poczytaj mi , córko.
- Co ma wspólnego lewe ucho z piątkami w szkole?
- Padnij-powstań. Mucha słucha.
- Październik z ogonem wiewiórki.
- Nie spoczniemy, nim sprzątniemy!
- Mała rzecz, a wnerwia, czyli 5 drobnostek, które u...
- LBA po raz drugi:)
- O pewnym cwanym pudlu, czyli co czytam Ince przed ...
-
►
września
(12)
- Wrześniowe odkrycia.
- Jak przetrwać wrzesień i nie zwariować?
- Ukraść dniu dzień. 6 pomysłów na wygospodarowanie ...
- Business class.
- Wygraj tiulową spódniczkę dla małej księżniczki.
- Paznokcie jesień / zima 2015.
- Czarno na białym.
- Dzień dobry, it's nous.
- Zagwizdać szarudze na nosie, czyli 7 porannych sp...
- Tadek, Bożenka, Remigiusz i ekipa.
- Ze złością.
- Ślimaki, bagietka i beret.
-
▼
grudnia
(9)
Labels
balkon
blog
Boże Narodzenie
ciasteczka
do kawy
dom
dwujęzyczność
dwukulturowość
dziecko
Francja
ja
jesień
kobieta
kosmetyki
książki
lato
LBA
makijaż
mama
manualnie dla dzieci
mężczyzna
miasto
międzynarodowość
moda
moda dziecięca
moda męska
motywacja
muffiny
pasje
plastyka
pogoda
Polka we Francji
Polska
praca
przekąski
przepisy
przyjaźń
przyjemności życia
refleksje
rodzicielstwo
rodzina
rozwój dziecka
sałatki
społeczeństwo
stylizacje
stylizacje dziecięce
szafa
szkoła
trójjęzyczność
uczniowie
warzywa
wiosna
wnętrza
współczesność
zabawki
zakupy
zima
zwyczaje i obyczaje
życie codzienne
życie codzienne.