sobota, 29 sierpnia 2015

Gotowi! Do startu ! START!!

  Ostatni wakacyjny weekend. I już od poniedziałku Inka wraca do Niani, mama wraca do szkoły, a tata wraca... to znaczy, kontynuuje pracę.
  To nasze ostatnie nie szkolne rozpoczęcie roku. Już za rok będą szkolne kolory, szkolne mundurki, które, nawiasem mówiąc, bardzo lubię. Ale w tym roku witamy wrzesień kolorowo, jak na księżniczkę przystało. Zapraszam na małą inkową stylizację.


czwartek, 27 sierpnia 2015

Powtórka z rozrywki.

  
 
 Wspominałam wam ostatnio, że już mi pachnie szkołą. I chyba nawet się cieszę. Mam syndrom pierwszoklasisty. Nęcą mnie nowe zeszyty, podręczniki, których jeszcze nie znam, nowi uczniowie.
 Pewnie przejdzie mi w okolicach listopada i już będę wyczekiwać wolnego.
 I jak myślę o pracy, to od razu w mojej głowie pojawiają się dojazdy do niej, z wielką dawką pozytywów, bo wreszcie będę mogła sobie poczytać.
 Jest i druga strona medalu. SNCF!!! Czyli w skrócie: koszmar moich podróży. Pisałam już o tym ponad rok temu. I chociaż tak cholernie chciałabym być pozytywnie nastawiona, to czuję, że będzie powtórka z rozrywki.

wtorek, 25 sierpnia 2015

Podsumowanie lata.

 
 
      Wyciągnęłam dziś nowy plan lekcji. To niezawodny znak, że lato się kończy. Tyle się człowiek naczekał, a tu szast-prast i po ptokach! Narzekać niby nie mogę, bo jednak nie każdy ma ten luksus prawie dwumiesięcznej laby, ale mimo wszystko troszkę mam niedosyt.

poniedziałek, 24 sierpnia 2015

W pustyni i w puszczy.


 
 Myślę, że to będzie ostatnie letnie otwarcie naszej szafy. Mam nadzieję, że już wkrótce, w jesiennej odsłonie, zobaczycie inkowego tatę. Planuję zrealizować kilka męskich stylizacji, które być może pomogą wam w wyborze świątecznych prezentów.
 Ale wracając do moich półek...

sobota, 22 sierpnia 2015

Jesienny system kontroli domowego budżetu w 7 krokach.



Idzie jesień. Worek liści niesie. I nie tylko. Mnie, wbrew stereotypom o jesiennych depresjach, ta ruda pora roku niesie zawsze sporą dawkę energii i motywacji.
 Po wakacyjnych szaleństwach i zakupach bez opamiętania, postanawiam wprowadzić w życie

JESIENNY SYSTEM KONTROLI BUDŻETU DOMOWEGO

czwartek, 20 sierpnia 2015

Sprawdzone w słońcu, czyli 5 moich plażowych hitów.


Napisałam plażowych, ale myślę, że będą mi one towarzyszyć również w dni słotne i deszczowe. Choć rzeczywiście test zdały po zderzeniu z ostrym słońcem i słona wodą.

wtorek, 18 sierpnia 2015

Zdrowe zarażanie.


 Z wiekiem budzi się we mnie coraz więcej miłości. I nie to, żebym przechodziła na ciemną stronę poligamii.
Miłości  w sensie pasji, zainteresowań, zamiłowań. Porywają mnie nowe zajęcia,  świat staje się ciekawszy z każdym dniem.

niedziela, 16 sierpnia 2015

Korsyka dzika.


Zaniedbałam moje blogowanie, ale już jestem z nowymi powakacyjnymi siłami i pomysłami.
Dwa urlopowe tygodnie nie były tylko czasem wylegiwania się na plaży i taplania w morzu.
Wykorzystałam ten moment, by chłonąć wiedzę o Korsyce i jej mieszkańcach, bo w rodzinie inkowego taty  mamy właśnie takich Korsykanów z dziada, pradziada.

poniedziałek, 10 sierpnia 2015

Bonifacio - miasto zawieszone na skałach.


Wreszcie dorwałam się do wytęsknionego internetu i od razu zasypię was zdjęciami. 
Ciąg dalszy mojej korsykańskiej przygody.
 Dziś wybraliśmy się na skrajne południe wyspy, do magicznego, jednego z najpiękniejszych miast jakie widziały moje oczy- Bonifacio.

czwartek, 6 sierpnia 2015

Już nie ma dzikich plaż....



I jeszcze jedna ciuchowa odsłona. Tym razem moja. Spódnice wybłagałam u przyjaciółki. Zakochałam się w niej od pierwszego spojrzenia. Dostałam w komplecie z bluzką.
 Stylizacja romantyczna, ale nie kiczowata. Biel w akompaniamencie opalenizny, której już zdążyłam się dorobić, bardzo mi się podoba. A wam?

środa, 5 sierpnia 2015

Sur la plage abandonnee....


Gościnnie na blogu inkowa ciocia w bardzo letniej odsłonie. Lekko i niezobowiązująco.
Przenieście się razem ze mną na korsykańską plażę i cieszcie oczy.

wtorek, 4 sierpnia 2015

Łyżki milowe.


Wakacje dzielą się na te przed dziećmi i te z dziećmi.
Bezdzietne pary jedzą, co chcą i kiedy chcą. A jak chcą to nie jedzą. Śpią, kiedy chcą, drzemią, lenią się i opalają. Ale nie czują tej radości z pierwszej kąpieli w morzu, pierwszego kostiumu i drzemki w plażowym namiocie.

sobota, 1 sierpnia 2015

Czy leci z nami pilot?

Wylądowaliśmy. Korsyko, witaj! Lot na szczęście krótki. Nie to, że się boję, ale szczególnym entuzjazmem do latania też nie pałam.