I jeszcze jedna ciuchowa odsłona. Tym razem moja. Spódnice wybłagałam u przyjaciółki. Zakochałam się w niej od pierwszego spojrzenia. Dostałam w komplecie z bluzką.
Stylizacja romantyczna, ale nie kiczowata. Biel w akompaniamencie opalenizny, której już zdążyłam się dorobić, bardzo mi się podoba. A wam?
spódnica i bluzka kupione w Rosji
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz